piątek, 23 stycznia 2015

Rozdział 8..

WAŻNA NOTATKA 
POD ROZDZIAŁEM !! :* 


Następnego dnia ,obudził mnie Tom i powiedział że mam zejść na dół na śniadanie . Więc wygramoliłam się  z łóżka i wyjęłam z walizki świeże ubrania ,zabrałam jeszcze swoją kosmetyczkę i poszłam do łazienki aby wziąść szybki prysznic . Po nie całych 30 minutach opuściłam łazienkę i zeszłam na dół ,moje włosy spięłam w luźnego warkocza . Gdy weszłam do kuchni był tylko Tom który siedział przy stole i wcinał naleśniki .
-No młoda ja myślałem że ty to w szpileczkach będzie paradować i sukieneczkach .-powiedział z uśmiechem 
-Chciałbyś ..-powiedziałam z lekkim uśmiechem i usiadłam na przeciwko niego i zaczęłam wcinać swoją porcję naleśników .
-Gdzie tata i Ella ?-zapytałam 
-Pojechali na zakupy na święta .-powiedział 
-Mhm ..-powiedziałam 
-Może po śniadaniu wyjdziemy gdzieś z Julią ,Markiem i Michaelem ?-zapytał
-Tak ,czemu nie , Dawno nie widziałam tych przystojniaków ..-zaśmiałam się 
-Jacob tez ma iść ?-zapytał 
-Wiesz co Tom ? Jak chcesz to niech idzie ale niech nie myśli że będę z nim rozmawiała czy całowała i przytulała . Ja podjęłam decyzję . Nie mogę z nim być ,znajdzie sobie inną dziewczyną która będzie z nim do końca .-powiedziałam 
-Okey . Darcy zrobisz jak uważasz ,masz 18 lat i to ty decydujesz co zrobisz . Na mnie zawsze możesz liczyć .-powiedział 
-Ale z ciebie kochany braciszek zrobił .-powiedziałam i wybuchnęliśmy śmiechem . Po zjedzonym śniadaniu Tom zadzwonił do chłopaków i Juli żebyśmy się spotkali w parku za jakieś 30 minut . Ja z Tomem ubralismy się i wyszliśmy z domu ,droga do parku nie zajęła nam długo . Gdy dotarliśmy na miejsce była Carolina dziewczyna Toma . Tak dalej są ze sobą i są bardzo szczęśliwi ,ale była tez jedna dziewczyna której nie znałam i ona trzymała się za rękę z Markiem !! Podeszłam do nich razem z Tomem .
-No wreszcie !-pisknęła Julia i nas przytuliła 
-No ,no ,no nasza modeleczka .-powiedział Michale i mnie przytulił tak samo jak Mark 
-Wyglądasz cudnie .-powiedziała Carolina i mnie przytuliła . Dziewczyna która trzymała za rękę Marka ciągle się na mnie patrzyła ,jej oczy wyrażały smutek ,ból ?
-Znamy się ?-zapytałam 
-Nie pamiętasz mnie ?-zapytała lekko ździwiona 
-Nie kojarzę cię .-powiedziałam 
-Megan Steph .-powiedziała a ja zamarłam ! To jest Megan ! I ona spotyka się z Malikiem !! Od kiedy ! Przecież ona mnie wyzywała razem z Lilią .
-Nie mogę uwierzyć że to ty ..-jęknęłam 
-Zmieniłaś się .-powiedziała 
-Dobra koniec tych pogaduszek idziemy do kawiarni na ciepłą czekoladę bo dawno was nie widzieliśmy .-oznajmił Mark i wszyscy udaliśmy się do pobliskiej kawiarni . Gdy weszliśmy do środka usiedliśmy przy wolnym stoliku a wcześniej powiesiliśmy nasze płaszcze na wieszakach . Podeszła do nas kelnerka a my zamówiliśmy po kubku ciepłej czekolady i jakieś czekoladowe ciacho .
-Więc ty i Mark jesteście razem ?-zapytałam Megan która siedziała obok mnie .
-Tak ,od jakiegoś roku . Darcy nawet nie wiesz jak mi głupio za to jak ci dokuczałam . Ja tego wcale nie chciałam ,chciałam się z wami pogodzić . I w końcu gdy Lili wyjechała jakieś dwa lata temu to chciałam was za to przeprosić .-powiedziała a ja się uśmiechnęłam
-A gdzie wyjechała ?-zapytałam 
-Do Stanów żeby zrobić karierę piosenkarki czy coś takiego . Ale chyba nic z tego nie wyszło .-zaśmiała się a ja razem z nią .
-Masz rację ,mam nadzieję że będziesz szczęśliwa z Markiem .-powiedziałam i ją przytuliłam ona odwzajemniła uścisk .
-A czym ty się zajmujesz ?-zapytałam 
-Wiesz staram się coś robić w stronę modelingu ale coś mi nie wychodzi .-powiedziała 
-Jeśli chcesz moge zadzwonić do mojego szefa i porozmawiać aby sprawdził czy nadawałabyś się .-powiedziałam 
-Zrobiłabyś to ?-zapytała zaskoczona 
-Tak ..-powiedziałam  z uśmiechem 
-Jej ! Dziękuję !-pisknęła i mnie przytuliła . Po chwili nasze zamówienia zostały nam podane . Patrzyłam ciągle na Michaela i Julie ..dziwinie się na siebie patrzeli .
-Ej ! A wy nie chcecie czegoś nam powiedzieć ?-zapytałam 
-Em my ?-zająkała Julia 
-Nie ksiądz ! Tak wy .-powiedziałam 
-Em .no by my ..my jesteśmy razem .-powiedział Michael a mnie znów zatkało .
-Dlaczego my nic o tym nie wiemy ?-zapytał Mark
-Bo tak jakoś wyszło .-powiedziała Julia 
-O boże ! Czy tylko ja w tym gronie jestem singielką ?!-zajęczałam i zakryłam twarz dłońmi a oni wybuchli śmiechem .


Do domu wróciłam sama bo Tom pojechała do Caroliny a reszta poszła tez do domu . Gdy byłam w domu zobaczyłam znaną mi kurtkę ! Nie no ! Po co on tu kurwa znów przyszedł ! Zdjęłam płaszcz i buty i poszłam do kuchni gdzie był tata z Ellą jak i Jacobem .
-Hej słońce .-powiedział tata i cmoknął mnie w policzek ,Ella mnie przytuliła .
-Witaj kochanie .-powiedział Jacob ! Że co kurwa ?! Kochanie ?!
-Nie ma żadnego kochanie ! Nie dociera co do ciebie powiedziałam wczoraj ?-zapytałam wkurzona 
-Darcy porozmawiajmy na spokojnie .-powiedział Jacob 
-Nie ! Skończyłam ten związek ! Nie mam czasu na randki czy spotkania ! To koniec i zrozum to kurwa  w końcu !-krzyknęłam i pobiegłam do swojego pokoju . Trzasnęłam drzwiami i usiadłam na łóżku ,nie płakałam . Byłam zła że on tu przyszedł ! Przecież skończyłam ten związek ! Nie mam czasu teraz na życie prywatne ! Jestem modelką i chce się teraz skupić na mojej pracy . Do mojego pokoju weszła Ella ,usiadła obok mnie i objęła ramieniem .
-Wszystko dobrze Darcy ?-zapytała 
-Tak ,jest okey . Ja po prostu nie mam teraz czasu na związek . Już wcześniej się na mnie nie układało ,on ciągle się na mnie wydzierał że go zdradzam że mam nagie sesje ..-powiedziałam 
-Spokojnie . W pełni cię rozumiem . Masz czas jeszcze na miłość ,zobaczysz wszystko się ułoży .-powiedziała ... Cieszyłam się że mogłam z nią porozmawiać ,w prawdzie nie była moją mamą tylko drugą żoną mojego taty to traktowałam ją nawet jak mamę . Trochę jej nie lubie ale przekonuje się do niej . Ważne że tata jest szczęśliwy ...

*KILKA MIESIĘCY PÓŹNIEJ*

Mamy już początek czerwca !! Ale to zleciało po świętach !! W marcu odbył się ślub mojej mamy z Joshem a pod koniec marca ślub mojego taty z Ellą .  Uroczystości były udane ,panie młode miały świetne suknie a panowie wyglądali przystojnie :) Mój brat ze swoim zespołem jest w trasie ,Julia bardzo tęskni za swoim kochanym Michaelem . Haha ale to słodkie :) Ja nie jestem już z Jacobem ale on się nadal na to nie zgadza ! Dalej mnie traktuje jak bym była jego dziewczyną ! I nie mam bladego pojęcia co mam zrobić !! Tak jak obiecywałam Megan zabrałam ją do USA :) gdzie mam pokazy ,sesje . Julia nie miała nic przeciwko temu więc razem w trójkę jesteśmy w USA . Nasz szef David powiedział że z wielką chęcią spotka się z Megan i porozmawia z nią . Aktualnie siedzę w swoim apartamentowcu ,każda z nas ma swoje mieszkanie obok siebie . Tak zarządził David . Siedziałam w salonie i piłam swoją herbatę ,dzisiaj mamy dzień wolny więc ja postanowiłam sobie posiedzieć a Julia zabrała Megan na zakupy . Do moich drzwi ktoś zapukał ,odstawiłam kubek i poszłam otworzyć . Moim oczom ukazał się David mój szef !
-Witaj Darcy .-powiedział z usmiechem . Boże jaki on jest piekny ! Ma brązowe oczy ,czarne włosy postawione na żelu ,ciemne rurki i białą koszulę którą miał rozpiętą ,tylko dwa guziki :)
-Mogę wejść ?-zapytał z usmiechem 
-Tak .-powiedziałam i wpuściłam go aby wszedł do środka . Poszłam do kuchni a on za mną .
-Coś do picia ?-zapytałam 
-W sumie to soku .-powiedział i usiadł przy stole .
-Okey .-powiedziałam i nalałam do szklanki soku i podałam mu ją .
-Ubierz się idziemy na miasto .-powiedział
-Że ja ?-zapytałam
-No a kto inny ?-zapytał
-Od kiedy szef chodzi z pracownicą na miasto ?-zapytałam
-Oj ie marudź Darcy tylko się ubierz .-powiedział . Ja przewróciłam oczami i skierowałam się do mojej sypialni aby się przebrać . Wyjęła z szafy ciuchy i szybko w się w nie przebrałam ,poszłam jeszcze do łazienki aby zrobić makijaż i ułożyć włosy  koka . PO wyjściu z łazienki wzięłam tylko moją torbę i poszłam do kuchni gdzie siedział mój szef .
-Gotowa ?-zapytał
-Tak .-powiedziałam ,ubrałam byty  i razem wyszliśmy i zamknęłam jeszcze drzwi na klucz . Po wyjściu z apartamentowca chodziliśmy ulicami Nowego Jorku.
-Jutro masz z Julią sesję .-powiedział David
-Szlag ,bym zapomniała .-powiedziałam
-Dobrze że ci przypomniałem . Lecz sesja jest o 12:00 ,przyjadą po ciebie . Rano o 7:00 zaczynasz bieganie ,o 9:00 masz siłownię tak samo jak Julia .-powiedział
-Okey a co z Megan ?-zapytałam
-Zack się nią zajmie .-powiedział z uśmiechem
-Kto to ?-zapytałam
-Fotograf .-powiedział
-Aha . Więc gdzie idziemy ?-powiedziałam
-Może pójdziemy na jakiś obiad co ty na to ?-zaproponował
-Okey ,chodźmy .-powiedziałam . Po kilku minutach marszu byliśmy w jednej z restauracji  . Usiedliśmy przy wolnym stoliku i akurat przyszedł do nas kelner .
-Dzień dobry . Co państwo zamawiają ?-zapytał chłopak który się do mnie uśmiechnął . Tak jak Dvid otwarłam MENU aby sprawdzić co mają takiego smacznego . W końcu wybrałam odpowiednie jedzenie dla mnie .
-Ja poproszę lazanie .-powiedziałam a chłopak zapisał moje zamówienie w notesiku ,
-A pan ?-zapytał Davida i spojrzał na niego .
-Ja poproszę spaghetti bolognese .-powiedział David . Chłopak odebrał od nas MENU i zniknął .
-Po co wogóle mnie zabrałeś ?-zapytałam
-Nie wiem Darcy . Może dlatego że chciałem spędzić z tobą dzień ?-powiedział i poruszał brwiami .
-Jesteś moim szefem .-powiedziałam
-Ale jestem też człowiekiem moja droga .-powiedział z uśmiechem . Po obiedzie poszliśmy do parku ,było ciepło ,teraz żałowałam że założyłam długie spodnie zamiast krótkich . Około 18:00 byłam dopiero w swoim apartamęcie . David mój szef był dziwny ,nie umiem ująć tego w słowa ale czy on się we mnie nie zakochał ? Chwila Darcy ogarnij się ! Westchnęłam tylko i usiadłam na kanapie ,usłyszałam dźwięk mojego telefonu ,wyjęłam go z torby . Dzwonił do mnie Jacob .Odebrałam .
-Czego chcesz ?!-warknęłam
-Ty szmato ! Widzę że się już szybko nacieszyłaś !-krzyknął
-O co ci kurwa chodzi !-powiedziałam
-O co ?! A kto dzisiaj był w restauracji ze swoim szefem ! Wolisz starszych ?!-znów podniósł głos .
-Zamknij się ! Nie masz prawa nic wiedzieć z kim sie spotykam ! Masz gówno do gadania ! Moje życie ! a nie twoje ! Daj mi święty spokój .-krzyknęłam
-Ja ci nie dam tak łatwo odejść ..-warknął i się rozłączył . Ja rzuciłam telefonem o ziemię i po prostu rozpłakałam się jak małe dziecko ...

**********************************************************

Hej ! Rozdział pojawił się dość późno i chcę was za to bardzo przeprosić ! :'(
Jest pewna sprawa ,chodzi o to że potrzebuję pewnej osoby która ma pełno pomysłów lub jest zaintersowana prowadzeniem ze mną bloga .. Będzie mi o wiele łatwiej gdybym miała taką osobę . :* Jeśli jest ktoś chętny to bardzo proszę o napisanie tego w komentarzu .. z góry dziękuję i bardzo przepraszam że rozdział pojawił się tak późno .<3

CZYTASZ = SKOMENTUJ DLA CIEBIE CHWILA DLA MNIE MOTYWACJA <3 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz