poniedziałek, 29 grudnia 2014

Rozdział 2..

Ten rozdział dedykuję dla Pauliny Kokot .
Proszę cię bardzo ,bo nie umiałaś się doczekać <3 xx

Następnego dnia gdy się obudziłam na moim łóżku siedział Jacob i Julia ,na ziemi obok łóżka Michael i Mark . Usiadłam na łóżku a oni mnie przytulili .
-Hej śpiochu ..-zaśmiała się Julia
-Ta hej wam ,co wy tu robicie ?-zapytałam
-Jest prawie 12:00 i przyszliśmy aby cię wyciągnąć na miasto .-powiedział Mark
-Okey ,dajcie mi tylko chwilę .-powiedziałam i wylazłam z łóżka . Z szafy świeże ciuchy i poszłam do łazienki . Wykąpałam się ,umyłam włosy ,wykonałam poranne czynności jak co dzień .. wysuszyłam moje włosy i spięłam je w luźnego warkocza . Po wyjściu z łazienki poszłam do mojego pokoju gdzie byli moi przyjaciele .
-To co idziemy ?-zapytałam
-No już myśleliśmy że cię porwali .-zaśmiał się Mark
-Haha ..-zaśmiałam się i zeszliśmy na dół ,ale nikogo nie było w domu .
-A gdzie wywiało wszystkich ?-zapytałam
-Em ..twoi rodzice pojechali na zakupy a Tom poszedł na skatepark ..-powiedział Michael 
-Idziemy też ?-zapytała
-Nie wzięliśmy desek .-jęknął Jacob
-Ja mam dwie a po za tym Tom ma jeszcze jakieś .-powiedziałam z usmiechem ,ja pożyczyłam deskę Juli a chłopaki znaleźli jedną deskorolkę u Toma ,po chwili wyszliśmy z domu . Ja z Julią i Markiem jechaliśmy na desce a Michael z Jacobem szli za nami i o czymś paplali . Po 20-30 minutach byliśmy na skateparku ,był Tom ,Carolina dawno jej nie widziałam . Było tez kilku kumpli z jego klasy . 
-To siema co wy tu robicie ?-zapytał Tom
-Przyszliśmy pojeździć .-powiedziałam 
-Ha ! Od kiedy dziewczyna jeździ na desce !-zaśmiał się jeden z kumpli Toma ja Jacoba 
-OH ! Żebyś się nie zdziwił .-powiedziała Julia 
-Pojedynek ?-zapytał 
-Spoko .-powiedziałam 
-To ja będę pierwszy .-powiedział .. zrobił co miał zrobić ,proszę też tak tak umiem . Ale mi to trudne ..


-Ha! Proszę cię ! Nie umiesz czegoś innego ?!-zaśmiałam się 
-No to pokaż co ty  umiesz mała .-powiedział z uśmiechem 
-Ależ proszę cię bardzo kochany .-powiedziałam ,mnie na desce uczył Tom na serio może i jestem dziewczyną ale lubię czasami sobie pojeździć ..

Usłyszałam tylko oklaski ..
-No i co ?-zapytałam a ten się nie odezwał już . Około 15:00 byliśmy u mnie i Toma ,tata razem z mamą ,wujkami i ciociami postanowili że zrobią ognisko mi to tam było obojętne . Siedziałam z chłopakami i Julią w ogrodzie ,Caroliny nie było bo musiała jechać z mama gdzieś ,Jacob poszedł po coś do mojego pokoju ,nie wiedziałam co ,myślałam że telefonu zapomniał ale on przyniósł gitarę !
-Ej ! -krzyknęłam 
-Może mały koncercik ?-zapytał Michael
-Be ze mnie .-powiedziałam 
-No dawaj siostrzyczko ,masz ładny głos .-powiedział Tom i objął mnie ramieniem 
-Debil .-zaśmiałam się ,Jacob dał mi gitarę czemu ja miałam grać ?! Oni tez umieli grać ! Uh .. nienawidzę ich za to :) Zaczęłam coś tam grać nie wiedziałam dokładnie co ale potem się skapnęłam że gram piosenkę naszych ojców ,Little Things   ! Najpierw zaczął śpiewać Michael ..

Michael:
Your hand fits in mine like it's made just for me
But bear this in mind it was meant to be.
And I'm joining up the dots with the freckles on your cheeks.
And it all makes sense to me. 

Jacob:
I know you've never loved the crinkles by your eyes, when you smile.
You've never loved your stomach or your thighs.
The dimples in your back at the bottom of your spine.
But I'll love them endlessly.

Michael i Jacob:
I won't let these little things slip out of my mouth.
But if I do it's you, oh it's you they add up to.
I'm in love with you and all these little things.

Mark:
You can't go to bed without a cup of tea..
And maybe that's the reason that you talk in your sleep.
And all those conversations are the secrets that I keep
Though it makes no sense to me.

Tom:
I know you've never loved the sound of your voice on tape,
You never want to know how much you weigh.
You still have to squeeze into your jeans,
But you're perfect to me.

Mark i Julia :
I won't let these little things slip out of my mouth..
But if it's true it's you, it's you they add up to.
I'm in love with you and all these little things.

Julia:
You'll never love yourself half as much as I love you.
You'll never treat yourself right, darlin' but I want you to.
If I let you know, I'm here for you, maybe you'll love yourself,
Like I love you. Ooh..

Darcy:
I've just let these little things slip out of my mouth.
'Cause it's you, oh it's you.. it's you they add up to.
And I'm in love with you and all these little things.

Wszyscy :
I won't let these little things slip out of my mouth.
But if it's true. it's you.. it's you they add up to.
I'm in love with you. And all your little things.

Gdy skończyłam grać usłyszeliśmy oklaski ,stali tam nasi rodzice z uśmiechami na twarzy .
-To było piękne .-powiedziała ciocia Eleanor .
-Macie talent .-powiedział wuj. Liam
-Mam pomysł .-szepnął mi do ucha Jacob a ja na  niego spojrzałam a ten puścił mi oczko ..Po jakiś 20 minutach siedzieliśmy wszyscy przy ognisku i czułam się na prawdę tak jak te kilka lat temu . Siedzieliśmy tutaj wszyscy razem ,śpiewaliśmy ,wydurnialiśmy się i było po prostu pięknie ,było cudownie ! Chciałam żeby było tak zawsze i mam nadzieję że już tak zostanie ,że będziemy spędzać ze sobą czas tak jak dawniej ! ...

********************************************************************************

WITAJCIE !! O TO JUŻ DRUGI ROZDZIAŁ ,JEST KRÓTKI ALE MAM NADZIEJĘ ŻE WAM SIĘ SPODOBA <3 ROZDZIAŁ 3 POJAWI SIĘ JUŻ DZISIAJ ALE WIECZOREM <3
KOCHAM !

CZYTASZ=SKOMENTUJ DLA CIEBIE CHWILA DLA MNIE MOTYWACJA ! <3 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz